Zaloguj się✗ Zamknij
Miłość i jego rodzaje.
Miłość od pierwszego wejrzenia.
Nikt naprawdę nie wie kiedy zdarzy nam się zakochać. Mamy urozmaicone myśli w tym kierunku. Czasami człowiek zbyt szybko daje się ponieść uczuciom co prowadzi do rozczarowania i krwawienia serca, lecz i zdarzają się wyjątki, w których możemy odnaleźć swoją połówkę. Świat, w którym żyjemy jest nieprzewidywalny i nigdy nie wiemy co się może zdarzyć. Początkowo jest tak... Dwójka ludzi poznaje się i patrząc sobie w oczy powstaje impuls, zastanawiają się od razu czy ta druga osoba poczuła to samo. Z myślą, że to może być wielka miłość podejmujemy nagłą decyzję nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Najsłabszym punktem jest nasze serce. Ono kieruje naszymi uczuciami i daje nam znaki, które odczuwamy. Wracając do tematu... Następuje zauroczenie i nawiązuje się więź między ludźmi. Gdy człowiek wczuwa się okazuje przy tym wielkie emocje i pokłada w tym nadzieje. Po jakimś czasie relacje w związku nabierają większego znaczenia i uczucia między ludźmi pogłębiają się. Więź wtedy umacnia się i serce wypełnia się miłością i szczęściem.
Miłość przychodząca z czasem.
Udowodnione jest, że prawdziwa miłość powstaje wtedy, kiedy zna się osobę większość czasu. Zna się jego/jej charakter, upodobania, nawyki, słabe punkty, zalety oraz wady... Wtedy akceptacja jest najwyższym wyrazem miłości. Bez względu jaki człowiek byłby w takiej sytuacji, druga połowa jest przyzwyczajona i rzadko zdarza się ewentualność zmiany decyzji partnera/partnerki ze względu na zmianę zachowania lub rozczarowanie.
W takim przypadku więzi między partnerskie są silniejsze od zwykłego zauroczenia... powstaje związek na mocnych fundamentach oraz z zaangażowaniem, które ma duże znaczenie jak i zaufanie do drugiej połówki. Znając drugą osobę wiemy jaka ona jest i czego możemy się po niej spodziewać. Wtedy tworzy się szczególna więź... więź międzyludzka, w której sama w sobie jest owocną pracą obojga ludzi, który wkładając starania utworzyli piękno związku idealnego.
Błędna miłość. cz. 1
Kiedy w sercu pojawia się pustka, wtedy człowiek próbuje ją wypełnić jak tylko może, ponieważ jest to ból pochodzący z duszy... rani nas od środka i doprowadza człowieka do głębokich przemyśleń. Przemyśleń, które pozwalają ocenić sytuację w jakiej stawia nas los i odczucia jakimi kierujemy się, by zyskać sympatię osób, którym będzie na nas im zależeć. Każdy ma pragnienie, by go doceniano. Pragnie bycia potrzebnym i kochanym. Kierując się tym powstaje kolejny impuls... Impuls, w którym poszukiwanie drugiej połówki jest robione na siłę... Poszukiwania przemieniają się w desperackie próby bycia akceptowanym w swoim otoczeniu oraz odszukania wymarzonej osoby, która wypełni pustkę w sercu.
Błędna miłość. cz. 2
Gdy pojawi się osoba spełniająca wymogi oczekującego osobnika, następuje nagłe okazanie uczuć, bez względu na to czy druga osoba tego chce czy nie. Nie licząc się z opinią i zdaniem osoby, której uczucia zostały okazane ofiarowanie i zaangażowanie nie zostaje ograniczone. Z tego powodu pojawiają się rozczarowania i załamania (nieszczęśliwa miłość). Ból promieniujący z serca nadal nie daje spokoju, a gdy to daje się we znaki, ludzie nie ucząc się na błędach angażują się dalej i idą na oślep, jedynie po to by być kochanym i mieć osobę, która zawsze będzie przy nim/niej.
Partnerskie zmieny. cz. 1
Czasami, by być kochanym bezsensownie się zmieniamy. Nie rozumiemy, że pełnia szczęśliwej miłości polega na zaakceptowaniu ludzi takimi takimi są. By to zrozumieć człowiek musi przekonać się na własnej skórze i zrozumieć wartość znaczenia słowa "miłość i szacunek". Zmieniając się niczego nie osiągniemy, zwłaszcza jak będziemy udawać kogoś innego. Dowodem jest na to jak człowiek przywiązuje się do poznanej na początku osoby. Zakochuje się w niej i wierzy, że ona taka jest. Lecz to jest najgorszy błąd, który popełniamy chcąc być kochanym i szczęśliwym, ponieważ powstaje przywiązanie i akceptacja poznanej dziewczyny/chłopaka.
Partnerskie zmieny. cz. 2
Nie wiedząc jak to może zranić udajemy zupełnie inną osobę. Zmieniamy się nie do poznania. Z czasem wychodzi to na jaw, bo ukazuje się nasze prawdziwe oblicze. Jest to szokiem dla osoby, której zostały powierzone uczucia i oddanie. Postać w oczach zakochanej/zakochanego znika. Uczucie traci swoją wartość. Traci sens, gdyż ból w takim wypadku trafia prosto w serce. Prawda nie tylko zabiera drugą połówkę, ale także pokazuje nam, że ona nigdy nie istniała, więc udając kogoś nie tylko okłamujemy osobę, która dzieli się z nami uczuciami, ale również pokazuje jak mocno możemy ranimy daną osobę łamiąc jej serce i pozostawiając w niezręcznej sytuacji.