BlueIce

W serwisie od 3521 dni , ostatni raz 19 grudzień 2015

Najlepsze odpowiedzi (1)

Wszystkie »

Jak zmotywować się do schudnięcia?

W Diety od magda0404, 2015-12-12 11:42:30, 5 odp

BlueIce odpowiada:

Genetyczny brzuch? Jest coś takiego? Jak tak bardzo chcesz schudnąć to nie sama. Spróbuj z przyjaciółką, będzie ci łatwiej. Na początek zróbcie sobie zdj, później wymiary, no a potem ćwiczcie i sprawdzajcie efekty co 2 tyg np. ważąc się lub mierząc powiedzmy brzuch. Wymieniajcie się ciekawymi ćwiczeniami, starajcie zdrowo odżywiać i róbcie to powoli, stopniowo. Nikt ci nie każe schudnąć w tydzień. Masz na to całe życie. Z przyjaciółką będzie ci naprawdę łatwiej, bo możecie siebie nawzajem motywować i pilnować. Słomiany zapał jest czymś trudnym do zwalczenia ale można siłą woli go pokonać. Mam nadzieje, że w jakimś stopniu pomogłam.

Moje pytania (2)

Wszystkie »

Przypadkiem wyłączyłam wersje mobilną na...

telefonie. Jak mogę ją znowu włączyć?

W Telefony, 2015-12-12 18:03:25, 1 odp

Mam taki mały problem. Podczas pierwszego dnia...

miesiączki mam wrażenie, że umieram. Ból jest nie do zniesienia. Często płacze i wije się z bólu . Jedynym ratunkiem jest dla mnie sen, ale i z tym jest problem, ponieważ ból nie daje mi spokoju. Prawie cały dzień spędzam w łóżku. Tabletki nic mi nie dają. Przykładam sobie butelke z ciepłą wodą, do podbrzusza żeby jakoś złagodzić ten ból, ale to też nic nie daje. Jak wstaje, to jedynie do toalety i idę zgięta w pół. Bywa, że jest mi niedobrze. Kiedyś tak nie było, dopiero od jakiegoś roku tak...

W Miesiączka, 2015-11-29 13:14:39, 10 odp

Moje odpowiedzi (23)

Wszystkie »

Hejoo.... znacie jakieś filmy miłosne, o...

W Filmy od Marysia4z, 2015-12-13 09:02:11, 2 odp

BlueIce odpowiada:

Ogólnie nie oglądam takich filmów, ale znam kilka ładnych. Szkoła życia, Trzy metry nad niebem, Gwiazd nszych wina, Pamiętnik, a ostaniego nie pamiętam tytułu, chyba się nazywał Zostań jeśli kochasz.

Słuchajcie. Mam chłopaka od...

W Pomocy od niefuksia14, 2015-12-13 08:52:01, 5 odp

BlueIce odpowiada:

Widać, że jeszcze nie wiesz co to miłość. Sądzę, że na zauroczeniu się skończy, ale mogę się mylić. Przede wszystkim, nie wysyłaj żadnym chłopakom buziaczków oraz serduszek, bo go tym ranisz. Jemu zależy na tobie i w ten sposób pokazałaś mu, że nie jest da ciebie najważniejszy. Przez twoje głupie zachowanie, może się później zrazić do dziewczyn. Dlatego pokaż mu, że związek jest czymś wspaniałym, a nie na odwrót. Kochaj go całym sercem i do końca pokazuj mu, że jest dla ciebie niezmiernie ważny. Zaufanie można odzyskać dopiero po dłuższym czasie i nie będzie takie idealne jak na początku. Musisz się starać i tyle.

Mam problem z chłopakiem. Nie akceptuje moich...

W Pomocy od maniurka, 2015-12-13 08:39:59, 13 odp

BlueIce odpowiada:

Z chłopakami jest ciężko. Nie możesz być uległa. Pokaż mu, że możesz mu się postawić. Raczej cię nie bije więc dużego problemu z tym nie powinnaś mieć. Jeżeli nic z tym nie zrobisz to on nigdy nie zmieni swojego zachowania. Według mnie to on sieje patologie, a nie twoi przyjaciele. Jest zbyt pewny siebie i przez to, że jest starszy ma się za boga. Próbowałaś pogadać o nim z jego byłą? Czy też taki był? Może od niej wyciągnęła byś jakieś konkretne informacje. Jest pewien sposób, na to żeby się nie uzależnić od chłopaka, możesz spróbować widywać się z nim coraz rzadziej i odpychać go powoli od siebie, ale nie wiem czy cokolwiek ci to da. Nie powinnaś szukać mężczyzn takiego pokroju, a jeśli już znajdziesz to nie pozwól mu zdominować związku. Ten związek jak dla mnie dużego sensu nie ma. Skoro widział jak się do ciebie dopiera jego kumpel, to być może już nie jesteś dla niego taka ważna jak kiedyś. Jeżeli chcesz się spotkać ze swoimi przyjaciółmi to po prostu to zrób. Powinien wiedzieć, że nie tylko on jest w twoim życiu. Jeżeli rozmowa nic nie dała, to się sprzeciw jego rozkazom i żyj własnym życiem, natomiast jeśli będzie mu to bardzo przeszkadzać i z tobą skończy, to przynajmniej będziesz wiedziała, że nie był ciebie wart. Prawdziwy facet, który kocha swoją kobietę, zrobi wszystko aby jego ukochana była szczęśliwa. Musisz zdecydować na czym bardziej ci zależy, czy na wolności, czy na nim. Ten związek jest toksyczny, a w takim nie można być szczęśliwym, jedynie można cierpieć. Nie jesteś jego własnością. On próbuje cię odizolować, od twoich przyjaciół, żebyś nie miała swojego rozumu i mu się nie stawiała. Otwórz oczy i zastanów się porządnie czy to miłość. Jeżeli cię kocha, jego zachowanie się zmieni i da ci troche tej wolności. Powodzenia, mam nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży.

Fajne (1)

Wszystkie »

Teoretycznie nie powinno mnie tutaj być, ale...

przez wzgląd na to, że nie zostałem dopuszczony do zdania (że tak to ujmę) na pewnej stronie z wyznaniami, pomyślałem, że napiszę o tym tutaj, a nóż ktoś udzieli mi tutaj jakiejś porady lub w jakikolwiek sposób pomoże. Do rzeczy!
Z początkiem września odezwała się do mnie moja dawna kumpela, choć mieszkamy w zasadzie w tym samym miejscu, nie spotykaliśmy się jakoś często. Napisała do mnie na fb i zaproponowała piwko, bez zastanowienia zgodziłem się. Znam ją już dobre kilkanaście lat i nie ukrywam, że już w czasach podstawówki wpadła mi w oko swoim pozytywnym charakterem, później gimnazjum i zauroczenie, więc innego wyjścia nie było.
Na spotkaniu opowiedziała mi o tym, że zerwała ze swoich chłopakiem po sześciu latach związku, bo tamten **** zdradzał ją na boku z jakąś panną. Spotkaliśmy się później jeszcze 3 razy i za trzecim razem usiedliśmy na placu zabaw, było ciemno, zimno, więc objąłem ją, ona wtuliła się we mnie i wplątała w moją nogę swoją. Gdy dokończyliśmy "złoty trunek" chwyciła mnie za rękę, a następnie ja chwyciłem ją w pasie i tak odprowadziłem do bloku. Na do widzenia pocałowałem ją w policzek i poszedłem do siebie. Kilka minut później napisała mi coś w stylu "wiedziałam, że się nie pie*dolisz :P" (w pozytywnym znaczeniu rzecz jasna). Przy następnej okazji zaprosiła mnie do siebie, było chwilę przed północą, a była u niej jeszcze koleżanka. Pojechałem więc do monopolowego i kupiłem nam piwka. Oglądaliśmy pewną serię filmików na yt, a gdy jej koleżanka wyszła zapalić, wtuliła się we mnie. Kiedy wróciła, siedzieliśmy jak gdyby nigdy nic (możliwe, że przez to, że chłopak jej koleżanki jest kumplem byłego mojej przyjaciółki). Kiedy jej koleżanka już do siebie pojechała, obejrzeliśmy jeszcze jeden filmik po czym przyjaciółka poparzyła mi w oczy i zaczęliśmy się całować. Marzyłem o tym, ale nie spodziewałem się, że będzie to tak szybko. :)
Następnie włączyła pewną piosenkę na yt, położyliśmy się i zaczęliśmy się obmacywać i całować. Po kilkunastu minutach zaproponowała bym u niej został na noc. Nie mniej jednak nie sprawiała wrażenia, aby chciała czegoś więcej i z jednej strony dobrze, zważywszy że minął dopiero miesiąc od jej zerwania, a ja swoją drogą źle bym się z tym czuł, a z drugiej strony ona mogła by mnie wziąć za "typowego faceta", z czym nigdy się nie utożsamiałem i nie utożsamię. Położyliśmy się, objąłem ją, ona wplątała się we mnie nogami i zasnęła. Ja nie mogłem zasnąć, bo odzywało się we mnie piwo, ale z drugiej strony nie miałem serca jej z siebie zrzucać. Obudził ją komunikat z messengera w okolicy godziny piątej więc skorzystałem z okazji i położyliśmy się znowu jak wcześniej. Rano wstaliśmy godzinę wcześniej niż było w planach, więc poleżeliśmy razem w ciszy próbując "dospać" kilka minut. Gdy doszła godzina ósma, ona przygotowywała sobie kąpiel przed pójściem do pracy, a ja niechętnie zwijałem się do siebie. Na pożegnanie dałem jej symbolicznego buziaka w usta i wyszedłem. Kolejne 2-3 dni były jeszcze w porządku, zawsze rozmowy kończyły się na zasadzie "dobranoc ;*", a potem wszystko ustało, z jej strony zaczęło brakować tych wszystkich pozytywnych emocji. Kiedy chciałem się z nią spotkać, tłumaczyła się, że jest z kimś umówiona. Nie mam pojęcia co się stało. Pousuwała również wszystkie przyjemne dla mnie komentarze spod moich zdjęć na instagramie, nie wiem jaki w tym sens, bo dla mnie to trochę dziecinne, mimo że boli.
Dwa razy nie udało się jej nigdzie "wyciągnąć", za trzecim razem do niej zadzwoniłem, umówiliśmy się na kolejny dzień, miała tylko dać znać kiedy dokładnie. Odezwała się po 21, że wraca dopiero do siebie i nici ze spotkania. Nie ukrywam, zawiodłem się na niej strasznie. Pomyślałem, że teraz ona powinna wyjść z inicjatywą spotkania. Niestety i tym razem się zawiodłem, zwłaszcza że przez kolejny tydzień, resztę dnia zaraz po pracy spędzała u siebie w mieszkaniu i nie spotykała się z żadną koleżanką.
Teraz nasze rozmowy ograniczają się tylko do kilku informacji i co kilka dni, ale w przyjacielskich relacjach rzecz jasna.
Zupełnie nie wiem co o tym myśleć, jeszcze w tym tygodniu, będę próbował z nią gdzieś wyjść, aby w końcu porozmawiać, dlaczego tak się zmieniła od tamtej nocy.
Czy ma wyrzuty sumienia, że z przyjaciela mógł zrobić się ktoś więcej, czy po prostu nie jest jeszcze gotowa na nowy związek.

Od siebie dodam jeszcze tyle, że pierwszy raz jestem w kimś zakochany, uwielbiam to jaka jest, zołzowaty charakterek, potrafiący spławić każdego adoratora. O takich pierdołach jak zainteresowania, poglądy czy stosunek do religii nie wspomnę.
Dla mnie ideał, a przynajmniej 95% ideału. Na wygląd nie zwracam uwagi, aczkolwiek dla mnie wyśmienity, niska, mały biust, oczy pełne blasku i małe ponętne usteczka.
Nic tylko skoczyć za nią w ogień! ;)

Mam nadzieję, że ująłem wszystko co niezbędne, a jeśli to przeczytałeś/aś to jestem ogromnie wdzięczny i mam nadzieję, że ktoś się wypowie.

Z góry dzięki! ;)

W Miłość od szczery91, 2015-12-12 12:11:38, 18 odp

O MNIE

Uwielbiam lody i niebieski kolor, stąd wziął się mój nick. Jestem zapaloną kociarą ♡ Lubię spędzać wolny czas czytając książki erotyczne oraz fantastyczne, lecz nie zawsze mam na to czas. Bardzo lubię spacery, zwłaszcza po lesie, ponieważ lubię ciszę. Szum drzew i śpiew ptaków mnie odpręża. Wieczorami wole spacery bliżej domostw, wtedy czuję się bezpieczniej. Od ponad roku, mam u swojego boku kochającego chłopaka. Nie umiem się myć ;D chodzi mi o to, że myje się przynajmiej 30 min. Mam słomiany zapał, niestety. Wiosna i lato, są moimi ulubionymi porami roku. Lubię się uśmiechać, ponieważ mi zawsze poprawia sie humor, gdy ktoś się do mnie uśmiechnie.