Nie mogłam się oprzeć jednemu facetowi nie wiem co zrobić jak komuś rozpowie...

Nazywam się Aśka mam 16 lat, (zamiesiąc 17 :D) byłam w zeszłym roku na wakacjach w Hiszpanii razem z rodziną moją i ze znajomym moich rodziców. Miał przyjechać z jeszcze innym kolegą, którego nawet lubie ale ten nie przjechał (ćwok) więc byłam sama, bo moja mama tam pracuje w |Hiszpanii a ojciec sobie bywał i chodził własnymi drogami (taki jest) czyli ja sama z tym cholernym wkurzającym mnie facetem "PT" starszym ode mnie o 5 lat. PT działał na mnie rozdrażniająco, przy nikim tak się nie denerwowałam jak przy nim. ta jego gatka: Joanna poszła Joanna coś zrobiła, zawsze mówił o mnie Joanna a do mnie się zwracał bardzo czule. asiu ślicznym głosikiem . On po prostu mówił, mi takie rzeczy, że nigdy od nikogo takich nie słyszałam, Asiu tak nisko się cenisz, że flirtujesz z kierowcą, tak jakby to kierowca autobusu był jakimś śmieciem, poza tym nie było żadnego flirtowania tylko powiedziałam z uśmiechem, że jestem uczciwa i nigdy bym nie wsiadła bez biletu. (to było jeszcze w Polsce)

Dobra przejde do sedna sprawy. PT zaczął mi się podobać sama sie do niego pchałam, nastolatka hormony szaleją tak się tłumaczyłam może on to sprawił ale sama chciałam go pocałować bez żadnego oporu dałam się mu całkowicie uwieść, ściągnąć przed nim ubranie...

Prze pół roku nawet o tym nie pomyślałam, to widać jak miłość u mnie jest trwała nie cierpie siebie za to, że jestem taka bezmyślna, oczywiście, że wszystkiego żałuje on sobie wrócił skad przybył ja też, myślałam ze zapomnę o wszystkim, nie śnił mi się po nocach, w szkole( technikum wszystko było ok uczyłam się jak dotąd. Do czasu kiedy rozpoczął moj tato rozmowy o nim.

Całe sedno sprawy
Malo co nie zwariuje jakby się ktokolwiek dowiedział to bym umarła koleżanki wszyscy rodzina obmawiali by mnie, że się puszczam. Na szczęść nie zaszłam w ciąże ale i tak jest fatalnie.
PT jest ulubieńcem mojej mamy sądzi, że jest wartościowym człowiekiem etc.... a ja się boje, nie wyobrażam sobie przyszłych wakacji.