błagam o pomoc! chodzi o mojego chłopaka(od 5...

min byłego) zerwałam z nim 5 min temu, ale go strasznie kocham. chodzi o to że nie raz już mi wykrecił numer i pisałam tu, lizał sie z innymi dziewczynami, zrywałam, wracałam bo go kochałam. Ale jakieś płtorej tyg.tema wrociłam do niego o dziwnie było, prawie wogole nie pisał jak przyjeżdzałam tam do jego miejscowości aby spotkać sie z nim i naszymi wspólnymi znajomymi to wogóle sie nie odzywał do mnie, a jak tak to zaczynała sie kłotnia. Zawsze to ja musiałam przpraszać mimo że wina ani troche nie była moja, poprostu chciałąm by było już dobrze. Przez tel. raz na 2 tyg.mowił że mnie kocha na dobranoc, ale ja słyszałam od naszych wspólnych znajomych że on jest ze mną dla całowania i macania. Jego kumple mnie strasznie lubią nawet jednemu sie podobam a drugi jest moim najlepszym przyjacielem, pomagałam mu chodzić z moja przyjaciołka i są para i dla tego za bardzo mi nie chcieli mowić, żebym nie cierpiała. A z moim chłopakiem (już byłym) mam tak że jedno jego słowo a ja we wszystko wierzyłąm a raczej chciałam, bo ja do końca nie umiem uwierzyć w to czego nie zobacze na oczy. I wczoraj siedzieliśmy z naszymi przyjaciólmi i on obok mnie, nawet słowem przez godz sie nie odezwał choć siedział obok mnie, nie objął jak to kiedyś robił, nic z tych rzeczy. Wracałam do domu wieczorem i jak zwykle nie zaproponował że mnie doprowadzi tylko jeden z jego kolegow. I podobno jak pojechałam to powiedział że znow mnie zdradzi ale nie jestem czy to prawda, ale pobobno kiedyś jak miałąm problem z oddychaniem powiedział do kolegi: niech sie ku*wa dusi. i zerwałąm z nim przed chwila on cały czas udaje że niewie o czym mowie a nie moge wygadac kolegow że oni mi to powiedzieli. i Zastanawiam sie ogolnie czy zacząc na złość kreci z jednym z jego kolegow, bo on sie zakochał we mnie ja nic do niego nie czuje ale wcoraj byłam tak załamana że prxytuliliśmy sie buziak w usta, ogolnie cała noc przepłakałam bo tak tego załowałam, że zrobiłam to mojemu...:( albo moge z innym chłopakiem chodzić(moim byłym) oni chodza do jednej klasy bo wiem że czuje jeszcze coś do mnie. Tak aby zrobić na złość odecnie byłemu. Bo ja boje sie że znow wroce do niego, że znow mu uwierze:( Albo macie jakieś swoje pomyśły. Błagam o pomoc!