Zaloguj się✗ Zamknij
Witam! Za cho*ere nie mogę się skupić na...
matmie... Po prostu mnie to zupełnie nie interesuję. Rozumiem podstawy ale na co mi wszystkie inne tematy!? To jest tak nudne, że po kilku minutach uczenie lub lekcji zdaję sobie sprawę, że robię już coś innego. Zapamiętywanie wzorów i przepisywanie literek i tak bez końca... Zero własnej inicjatywy, nic od siebie---->To mnie dobija. Chyba nie jestem umysłem ścisłym bo uwielbiam wyrażać swoją opinię i kombinować ale tylko jak to ma jakiś cel. A myślenie nad cyferkami żadnej mądrości życiowej nie wnosi... Ale do rzeczy.
Jak się skupiacie na matmie!? Bo ja po prostu nie potrafię! Przez co grozi mi jedynka na koniec roku. Jak mam szczęście i uda mi się osłuchać 30 min. to wszystko idzie bez problemu. Tylko, to jest takie nudne, że nie potrafię się zebrać i skupić na tych cyferkach i kreseczkach!
Pomóżcie! Macie jakieś sposoby na uczenie się z matmy?
ODPOWIEDZI (3)
chwilę temu
jakdziki 2013-05-19 22:59:46
,, rozwija zdolność do myślenia w wielu płaszczyznach, patrzenia na problem z różnych stron"----> Możliwe. Ale ja znam wielu ,,mózgów" z matmy które bez problemu ciachają zadanka. A w realu poza książką mają tak płytkie dylematy, że z tą ,,rozwiniętą zdolnością myślenia w wielu płaszczyznach" powinni sobie poradzić. Jednak chyba każdy z nich jest dobry tylko w cyferkach. Kiepskie i głupie pomysły z często katastrofalnymi skutkami ;)
Dla tego napisałem, że nie wnosi żadnej mądrości życiowej. Bo z rozwiązaniem życiowych problemów mają wyraźnie większe problemy, w których trzeba im ciągle pomagać. (a kto tu jest dobry z matmy ja? czy oni? ) ;)
Pozdrawiam!
Blackspirit 2013-05-16 11:44:36
Potrafisz, tylko ci się nie chce. W matmie też trzeba kombinować i jak najbardziej to do czegoś prowadzi - rozwija zdolność do myślenia w wielu płaszczyznach, patrzenia na problem z różnych stron - tylko trzeba przy tym pomyśleć.
Nikt nie powiedział, że musi cię to fascynować i musisz kochać "matkę nauk". Ale są rzeczy, które powinno się wiedzieć jeśli chce się reprezentować jakiś poziom i, niestety, w życiu nie zajmujemy się tylko tym, co nas fascynuje. Musisz się zmusić, kopnąć sam siebie w tyłek i zacząć słuchać, innego sposobu nie ma.
blackforeststories 2013-05-16 10:43:31
Powiem tyle - mam tak samo jak Ty. Jestem humanistką, a przedmioty ścisłe mnie nie interesują. Tym sposobem mam jedynkę z matmy na pierwszy i drugi semestr. :) Eh, po prostu musisz się zmobilizować i wziąć się do roboty, co wiem z własnego doświadczenia łatwe nie będzie. Sposoby na uczenie się matmy..... Hm, najlepiej załatwić sobie korki lub znajomego, który to ogarnia i jest w stanie Ci to wytłumaczyć.
Odpowiedz na ten komentarz