Zaloguj się✗ Zamknij
Hej. Co myślicie o tej sytuacji?
We wrześniu poznałam chłopaka. Świetnie się dogadywaliśmy. Widziałam, że mu na mnie zależy. Raz nawet napisał, że mu się podobam. Mieliśmy umówić się gdzieś i nagle okazało się, że zmienia szkołę. Dzień później znów się przeniósł do nas i wrócił odmieniony. Coraz mniej ze mną gadał. Ciągle przekładał spotkania. Na korytarzu mnie ignorował. Jak pytałam, o co chodzi, czemu nie gada już ze mną, wykręcał się, że przecież gada, że uważa, że to ja się obraziłam. Potem się okazało, że kogoś poznał, jednak nie byli razem. Ot. zwykły kumpel z kumpelą. Zmienił szkołę na dobre. Parę razy jeszcze pisaliśmy, a potem kontakt się zerwał. Próbowałam zapomnieć, po części nawet się udało.
Dzisiaj natomiast żaliłam się przyjaciółce, że nie mam z kim iść na koncert (ona nie mogła), i że zaprosiłabym tego chłopaka, ale nie utrzymujemy kontaktu i głupio by było prosić. Odpisała mi, że dwa tygodnie temu rozmawiała z nim o mnie. Pokazała mi rozmowę. Pytała się go, czy dalej utrzymujemy kontakt. On odpisał, że tak. Jeszcze, ze chciałby napisać do mnie, jednak od dwóch tygodni nie ma weny na pisanie ze mną, bo ze mną pisze sie poetycko (cokolwiek to znaczy???). Przyjaciółka zasugerowała mu, by do mnie napisał, bo się ucieszę. Jednak do tej pory tego nie zrobił. Nie napisał, nadal zero kontaktu.
Niby mogłoby z tego wynikać, że jemu na mnie nie zależy, że ma mnie totalnie gdzieś i postanowił całkiem zerwać kontakt... Jednak, w takim razie, dlaczego okłamał moją przyjaciółkę? Dlaczego napisał jej, że nadal ze sobą piszemy? Dlaczego napisał jej, że ma ochotę na rozmowę ze mną? I jeśli jednak rzeczywiście mu zależy, to dlaczego milczy?
Napisanie do niego, wykluczone. Chcę zapomnieć, a sytuacja trapi mnie tak, że coraz bardziej wychodzą na wierzch te nieliczne wspólne chwile. Cały czas mnie to dręczy. Jak poznam odpowiedź, łatwiej mi będzie dojść do stanu, w którym znajdowałam się jeszcze przed rozmową z przyjaciółką.
NAJLEPSZA ODPOWIEDŹ
czekoladowycukierek 2014-03-29 16:49:11
myśle że jednak powinnaś napisać do niego. może on czeka na Twój krok? albo poproś koleżanke żeby porozmawiala z nim np że dowiedziala sie od Ciebie że nie piszecie itp ;)
Odpowiedz na ten komentarzODPOWIEDZI (2)

chwilę temu
Arya 2014-03-30 20:45:58
Jednak się przełamałam i napisałam do niego wczoraj... Na początku sztywno się gadało, ale rozkręciliśmy się... Jednak rozmowa nie była taka, jak kiedyś... No i gdyby mu zależało, to by dzisiaj napisał do mnie, a tego nie zrobił. Wcześniej potrafił pisać codziennie, nawet jak nie było o czym gadać.
Odpowiedz na ten komentarzczekoladowycukierek 2014-03-29 16:49:11
myśle że jednak powinnaś napisać do niego. może on czeka na Twój krok? albo poproś koleżanke żeby porozmawiala z nim np że dowiedziala sie od Ciebie że nie piszecie itp ;)
Odpowiedz na ten komentarz