Zaloguj się✗ Zamknij
Od pewnego czasu podoba mi sie taka dziewczyna...
jest bardzo mila dla mnie , bardzo dobrze sie przy niej czuje.Jak do niej zagadac tak na powazniej niz tylko tak po kolezensku , ale , zeby jej nie odstraszyc?
ODPOWIEDZI (2)

chwilę temu
notimportant 2015-04-27 19:30:04
Uhuhu, mój ulubiony temat. XP
Więc tak...
Jak donosi nonsensopedia:
"Dziewczyna – trudny do opanowania przez zwykłego śmiertelnika zespół urządzeń, których używanie sprawia znaczną przyjemność osobnikom płci męskiej. Przed użyciem trzeba zapoznać się z lekarzem lub farmaceutą dołączonym do opakowania, lub ulotką, gdyż każdy niewłaściwy związek zagraża twojemu życiu i zdrowiu (oraz osobom w twoim otoczeniu)."
To tak na wstępie, żebyś wiedział, na co się porywasz. ;)
Przede wszystkim, musisz obczaić, jaka jest ta dziewczyna. Odważna/nieśmiała/pewna siebie, i tak dalej. Wiadomo, do odważnej dziewczyny możesz podejść i pogadać otwarcie, do nieśmiałej natomiast podchodzić należy zdecydowanie łagodniej, ostrożnej, żeby nie poczuła się bombardowana. ;)
Na początek po prostu z nią rozmawiaj o czymkolwiek. Przyjacielsko poproś o podanie pytań z kartkówki (w mojej szkole tak się da, nie wiem jak jest u Ciebie ;p ), pożyczenie czegoś... Ładnie podziękuj, uśmiechnij się. Znajduj chwile, aby pogadać o czymkolwiek.
Bądź dla niej miły, ale też się nie narzucaj i nie staraj się być jej niewolnikiem. Żadna dziewczyna nie chce pieska na posyłki. ;) Staraj się być wesoły, zabawny, możesz do rozmowy wplatać drobne elementy dwuznaczne, żebyście oboje się pośmiali (ale tu uwaga, bo też nie każda to lubi...). Ważne, abyście czuli się przy sobie swobodnie, zarówno Ty jak i ona. Staraj się nie spinać, dziewczyny nie gryzą. Kiedy już się do siebie zbliżycie, wasze relacje będą przyjacielskie, albo nawet nieco bardziej... Po prostu ją gdzieś zaproś. ;) Choćby po prostu wyciągnąć na dwór, nie musisz od razu zabierać jej do restauracji.
Mam nadzieję, że pomogłam, chociaż trochę, jeśli nadal masz pytania, śmiało możesz się do mnie kierować, zawsze pomogę. ;) Jako dziewczyna którą, no cóż, dość często podrywali, mogę Ci co nieco podpowiedzieć. ;)
Powodzenia. :)