W lutym a dokładnie w walentynki na imprezie u...

koleżanki poznałam chłopaka. Balowaliśmy do rana, ok 6 wszyscy ci co nie polegli wcześniej zaczęli się zbierać do spania. Ja musiałam spać z nim w jednym łóżku bo nocowało sporo osób a koleżanka nie miała tyle łóżek i tak niektórzy spali po 3 osoby w dwuosobowym łóżku a inni w tym samym pokoju na materacu i tak było chyba w 2 pokojach a my spaliśmy sami w naszym pokoju i to jeszcze pod jedną kołdrą bo nie było tyle kołder aby każdy spał pod osobną. Ja spałam od strony ściany, tyłem do niego a on tak jakby przodem do mojego tyłu od zewnętrznej strony łóżka. Abyśmy oboje nakryli się kołdrą musieliśmy się do siebie „przytulić”, niezręcznie mi trochę było bo tyłkiem dotykałam jego ciała a spałam tylko w majtkach i to jeszcze koronkowych, prześwtujących, w bluzce i staniku pod bo bałam się że mi się bluzka obsunie w górę i będzie widać moje cycki a on w samych bokserkach. Przed zaśnięciem jeszcze ze sobą gadaliśmy, później to już ja zasnęłam ze zmęczenia a on jakiś czas po mnie bo nie mógł zasnąć z tego co mi mówił jak się obudziliśmy w południe. Wymieniliśmy się swoimi numerami telefonu. I nasza pierwsza randka była dwa tygodnie po tej imprezie, poszliśmy do kina na „50 twarzy Greya” a później zabrał mnie na kolacje. Bardzo miło było. Później zobaczyliśmy się dopiero w marcu, w sobotę tuż przed niedzielą palmową (nie pamiętam jaka to data była) to było takie bardziej luźne spotkanie kolegi z koleżanką niż randka. Poszliśmy coś zjeść, później pochodziliśmy po mieście.
Kolejnym razem widzieliśmy się w kwietniu dwa razy i to był 11 kwietnia i 18. 11 to też to było takie luźne spotkanie, żeby tylko sobie pogadać. A 18 byliśmy w kinie, później jedzenie, spacer i później on miał wracać moim autobusem bo pierw miał mnie odprowadzić do domu a później wrócić do swojego ale że coś mu wypadło to musiał wrócić swoim autobusem bo szybciej ma do domu, a że na pętli pierwszy przyjechał mój autobus to staliśmy jeszcze chwilę przed nim, on się zapytał: „No to kiedy się znów widzimy?”, ja powiedziałam, że może w majówkę, a on: „A nie za tydzień?”, ja powiedziałam, że no dobra to się jeszcze zdzwonimy i wtedy pierwszy raz się pocałowaliśmy na pożegnanie. Za tydzień czyli 25 kwietnia w końcu się nie zobaczyliśmy bo mi wypadła impreza z przyjaciółmi i w ogóle telefon mi się zepsuł 21 kwietnia więc oddałam go do naprawy i teraz mam taki w którym nie mam internetu tylko możliwość połączenia się przez wifi ale i tak nie mogę na niego ściągnąć takiej aplikacji przez którą cały czas gadaliśmy gdy się nie widzieliśmy, napisałam mu tylko sms'a że nie będę miałą telefonu przez pewien czas, nie odpisał bo pewnie nie miał nic na koncie, dopiero w piątek wieczorem napisał do mnie na fejsa co się stało z moim telefonem więc mu wyjaśniłam, nie wiem on chyba myślał że się spotkamy w sobotę czy coś, niby nic nie pisał mi o sobocie ale to było dziwne że od wtorku do mnie nie pisał tylko dopiero w piątek wieczorem. Coś tam sobie żartowaliśmy, napisałam do niego: „Dobra to idę się kąpać, bo jutro idę wyrywać dupeczki na melanż”, a on coś tam napisał na pożegnanie i buziaczek. Od tamtej pory ze sobą nie piszemy a chciałabym spotkać się z nim w majówkę (mamy przedłużoną majówkę ze względu na matury). Jak myślicie coś z tego będzie? Jak to pociągnąć abyśmy byli ze sobą? Nieraz zachowujemy się względem siebie tak jakbyśmy chcieli być razem a nie raz tak jakbyśmy traktowali siebie tylko jako przyjaciele. Mamy po 18 lat. Sorry że długie ale nie umiałam inaczej tego opisać, tak aby było wiadomo o co chodzi.

Odpowiedź

ODPOWIEDZI (2)

chwilę temu

Baananowaa 2015-05-01 15:19:42

Często śpię w samej bieliźnie a wtedy nie sądziłam że będę spała z obcym facetem bo z kolegami jestem w takiej relacji jak z braćmi w sumie, mogę spać z nimi w bieliźnie bo i tak wiadomo że do niczego nie dojdzie.

Odpowiedz na ten komentarz

bayabongoo 2015-05-01 14:57:13

Jeśli chcesz, żeby coś z tego wyszło, to się postaraj. Pisz do niego, dużo rozmawiajcie, delikatnie wypytaj jaki ma do Ciebie stosunek, dowiedz się jakie ma plany na majówkę, czy znajdzie trochę czasu, może sama coś zaproponuj. Zbytnio nie naciskaj, ale daj mu do zrozumienia, że dbasz o wasz kontakt i jesteś nim zainteresowana. Z rozmów przynajmniej czegoś się dowiesz, poznasz jego charakter i sama wywnioskujesz czy warto ulokować w nim swoje uczucia. ;)

Swoją drogą fakt, że spałaś z obcym człowiekiem w samej bieliźnie jest dla mnie trochę dziwny, ale nie oceniam.

Odpowiedz na ten komentarz
Zaloguj się by móc dodać komentarz.




ubezpieczenie szkolne