Zaloguj się✗ Zamknij
Nie wiem jak zacząć ... Kto odpowiadał na moje...
wcześniejsze pytania wie , że marzę o psie. Wiele razy rozmawiałam z rodzicami ( o ile można to nazwać rozmową ) na ten temat . Mama mówi , że NIGDY w naszym domu psa nie będzie ale tata naje nadzieje i mówi ,że jak tylko będzie miał więcej czasu to może zrobi ogrodzenie ( na które czekam już rok ) i jakoś się to potoczy . ( Choć jesteśmy dość bogaci [ co oznacza że nie podcieramy się dolarami ;p] mama stwierdziła,że ona woli sobie kupić coś innego , niż wydawać pieniądze na psa ) . Jako dziecko nie mam wiele do gadania ;( . i już zaczynam się godzić z tym , że moje marzenie na zawsze zostanie marzeniem . A nawet wspomnieniem . Ale jak mówią nadzieja umiera na końcu więc nadal wierzę . Należę do tych upartych , stawiających na swoim i wytrwałych ludzi więc każdy dzień nadzieja powraca . I wiem , że powiecie , że to moje widzimisie , że inni ludzie modlą się o zdrowie , a ja o psa , ale uwierzcie mi , że to nie jest takie łatwe jak każdy dzień gdy przytrafi mi się coś złego myślę : Gdy bym miała psa to by było lepiej . Poszła bym z nim na spacer , pobawiła się a nie tylko siedzę . Wiem mam koty , ale to nie psy jak chcę się z nimi pobawić to idą spać i tyle , a pies jest energiczny, taki jak ja. I KAŻDY dzień płaczę z tego powodu ;( Pytanie jest takie czy da się jakoś zapomnieć ? Zostawić tak by było najlepiej a nie . Już na serio nie mam sił ciągle ryczeć z powodu marzenia które zapewne nim zostanie . BO KOGO obchodzi , że kieszonkowe nie wydawałam na słodycze tylko zbierałam NA PSA . NO KOGO CHYBA NIE MOICH RODZICÓW!!!!!!
Błagam pomóżcie czasami to na serio myślę , żeby pójść do psychologa
NAJLEPSZA ODPOWIEDŹ
amaamcia 2015-11-03 19:44:43
Nie wiem ile masz lat- to po pierwsze. Ja o swojego kota błagałam rodziców 5 lat i mam go od około roku. Może podaje słaby przykład, ale sądzę, że możesz wyjawić jakieś dobre strony tego wszystkiego. Pojechać z rodzicami do schroniska i może zakochają się w jakimś psiaku... Spróbuj im udowodnić, że to wiele dla ciebie znaczy i, że masz właściwie przez to zrujnowane życie... Nie jestem pewna czy pomogłam może wszystkiego już próbowałaś. Tak czy siak życzę ci, żebyś wreszcie miała swojego przyjaciela-psa. Pozdrowienia.
Odpowiedz na ten komentarzODPOWIEDZI (4)

chwilę temu
amaamcia 2015-11-03 19:44:43
Nie wiem ile masz lat- to po pierwsze. Ja o swojego kota błagałam rodziców 5 lat i mam go od około roku. Może podaje słaby przykład, ale sądzę, że możesz wyjawić jakieś dobre strony tego wszystkiego. Pojechać z rodzicami do schroniska i może zakochają się w jakimś psiaku... Spróbuj im udowodnić, że to wiele dla ciebie znaczy i, że masz właściwie przez to zrujnowane życie... Nie jestem pewna czy pomogłam może wszystkiego już próbowałaś. Tak czy siak życzę ci, żebyś wreszcie miała swojego przyjaciela-psa. Pozdrowienia.
Odpowiedz na ten komentarzBlackspirit 2015-11-02 13:23:55
A dlaczego nie poczekasz aż dorośniesz i będziesz mogła sobie spokojnie kupić psa i zająć się nim nie musząc przejmować się zdaniem rodziców? Mniej dramatyzowania i od razu marzenie się spełni.
Odpowiedz na ten komentarzxGeorgia 2015-11-02 17:47:55
Kurde, jakby dzięki psom ludzie poprawnie pisali i mówili po polsku, to bym sama do twoich rodziców zadzwoniła i błagałabym ich, żeby ci na tego psa pozwolili... A tak ranisz moje oczy i umysł swoimi błędami w każdej możliwej kategorii (interpunkcji, semantyki, syntaktyki, ortografii)... Faktycznie - życie jest koszmarnie niesprawiedliwe.
Jeśli całe życie zamierzasz mieszkać z rodzicami i jeszcze rodzice ciebie przeżyją, to faktycznie nigdy w życiu nie będziesz mieć psa.
ZuzaZuza 2015-12-24 12:45:40
pies to nie zabawka
moj pies prawie ciagle spi
nic mu sie nie chce
bawic tez nie zawsze
pies to nie tylko przytulanka
tez kiedys chcialam strasznie psa
prosilam rodzicow
oni zawsze mowili NIE
pogodzilam sie z tym
az po paru latach mama przyniosla psa bo go znalazla
rodzice nie chca miec klopotu
o psa trzeba dbac