Witam Serdecznie, pytanie kieruję głównie do...

Pań, ponieważ od pewnego momentu zauważyłem, że moja przyszła teściowa, zachowuje się względem mnie dość dziwnie. Od razu chciałem zaznaczyć, że Nasze relacje były/są na dość dobrym poziomie, narzeczona mówiła, że przyszła teściowa bardzo mnie lubi, zresztą ja też. Zaczęło się od tego, że wraz z narzeczoną pomagałem wybrać teściowej sukienkę na sylwestra. Pytała jak wygląda itd, więc mówiłem szczerze, że bardzo ładnie, komplementowałem ją, że bardzo dobrze leży i ja odmładza. Oczywiście przy każdej okazji zachwalam jej potrawy, świetnie gotuje, to trzeba przyznać i to nie jest kurtuazja z mojej strony. Dochodzi do takich dziwnych sytuacji, że teściowa jest po mojej stronie, w wielu kwestiach, chociaż prawda zawsze gdzieś leży po środku, nie trzyma racji córki. Ostatnio zaczęła do mnie pisać na messengerze, jak samopoczucie itd, a na zakrapianym grillu zaczęła mnie głaskać po włosach, że takie fajne, gęste. Obok siedział teść, troszkę się zdenerwował widząc tą sytuację. Nie ukrywam, że czułem się zakłopotany. Czy ona mnie podrywa, czy co? Fajnie mieć dobre relacje, nie ukrywam, ale cóż..