Cześć , dzisiaj idąc z psem na spacer...

zauważyłem , że przy schodach leży gołąb ... Myślałem że nie żywy , ale poruszył głową . Chciałem zobaczyć co mu jest i nagle się przestraszył ... Nie był w stanie uciec ponieważ przewracał się na lewą stronę . ( Prawą też ale częściej na lewą ) ... Na jednej łapce nie mógł stanąć ... Lecieć też nie leciał . Postanowiłem go zabrać ze sobą bo ja nie zostawię takiego czegoś na ulicy . Zrobiłem mu miejsce gdzie teraz leży ... Je , piję normalnie ... Tylko nie może stanąć i przewraca się na boki ... Zamierzałem iść z nim do weterynarza , ale gdy go podniosłem zaczął delikatnie chwytać tą łapką palca i nie poszedłem ... Chcę iść do weterynarza i zamierzam to zrobić jutro lecz strasznie się boje ... ( Jestem wrażliwy i boję się o każde ranne zwierzę i muszę mu pomóc ) może i mu pomoże , ale nie chciałbym by mi go potem zabrali ponieważ myślę że powiedzą mi że gdzieś tam się nim zajmą , a tak naprawdę go gdzieś wyrzucą... ( W moim mieście tak się może zdarzyć bo tu miłych ludzi się nie znajdzie ) Chciałbym ja podjąć się opieki nad nim , nie raz opiekowałem się ptakami i gdy były w już zdrowe , wypuszczałem . Co z tym zrobić ?