Witam. Może to nie jest portal przeznaczony do...

takich pytań, ale jeżeli ktoś zna się na papugach, prosiłbym o udzieleniu odpowiedzi.

Od dwóch tygodni posiadam papuge falistą ( samiec, do 4-5 miesięcy) po zakupie papuga wydawała się bardziej zbliżona do ludzi. Tzn nie bała się ręki tak bardzo ( być może jest z domowej "hodowli"), więc postanowiłem spróbować włożyć rękę do klatki, zainteresowała się, zapoznała się itd. Dawała się nawet pogłaskać, na 3 dzień, wypuściłem ją z klatki, aby bardziej zapoznała się z pokojem w którym się znajduje. Wszystko było spk, podłożyłem jej rękę aby usiadła na nią, i po lataniu włożyłem do klatki. Papużka w klatce siedzi przeważnie w jedmym miejscu, jedynie idzie się napić i najeść. W drugim pomieszczeniu jest papuga nimfa, i jak ona sie odzywa, falista też się nieraz odezwie. Z dnia na dzień, falka coraz bardziej bała się ręki :/ nie boi się towarzystwa człowieka, ale jak zobaczy rękę odrazu reaguje w jakiś sposób( nie szaleje czy coś), troszkę się stresuje. Gdy chce jej zmienić wodę i jedzenie, stara się w "dyskretny" sposób oddalić się od ręki, tzn rozgląda się i odchodzi. Od czasu do czasu uda mi się ją pogłaskać, ale widać że się trch boi... Gdyby ktoś wiedział co i jak z nią miałbym postępować, proszę o udzielenie informacji jakbym mógł ją oswoić, aby się nie bała ręki.. Prosiłbym o pełniejsze "wypowiedzi" niż np jedno zdanie.