Hej, mam problem z pewnym chłopakiem... na razie...

tylko piszemy, kilka miesięcy, jakoś nie było tematu/okazji o spotkaniu tzn temat był ale no po prostu nie spotkaliśmy się jeszcze... proponować spotkanie skoro on sam wprost nie potrafi o to zapytać tylko tak jakby chciał a nie chciał? Ostatnio mam z nim kontakt prawie codziennie i naprawdę mnie to cieszy. Dzisiaj akurat miałam gorszy dzień itd głównie przez stres, w dodatku spóźnia mi się okres i cała wariuje, napisałam o 2 słowa za dużo, nie była w sumie kłótnia, ale on to chyba źle odebrał, też coś tam za dużo dodałam i cisza. Nie wiem czy odzywać się, przepraszać znowu, mówić mu że sory ale to chyba przez okres itd czy poczekać, no zależy mi, ale nie chce jakoś się narzucać, mam wrażenie że to moja wina jest; dodał też że, jeszcze nie jesteśmy parą i może robić co mu się podoba, no tak jest, ale nie wiem co to miało do tego tematu.. doradzicie coś?